Floe |
Administrator |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2009 |
Posty: 29 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Skąd: z koszmarów |
|
|
|
|
|
|
W słonecznym kraju Grecji, w starożytnym mieście Atenach mieszkły sobie trzy dziewczęta, które, zafascynowane narodową muzyką Norwegów ( ) postanowiły założyć własną kapelę, wysmarować buzie "na pandę" i grać Black Metal.
A teraz poważniej: Astarte, pierwotnie Lloth, powstała w 1995 roku, w 1997 zmieniwszy nazwę na aktualną. Z pierwotnego składu pozostała jeno Maria Kolokouri, zwana również Tristessą, do 2002 roku pełniąca funkcję basistki (głównie, obsługiwała też inne instrumenty), później również wokalistki. Pierwotnie "gardłową" Astarte była niejaka Kinthia (prawdziwe imię i nazwisko zaginęło w pomroce dziejów), dopóki owa wraz z poprzednią gitarzystko - klawiszówką, znaną jako Nemesis, nie odeszły z zespołu. O aktualnym składzie można powiedzieć, że jest płynny, choć od czasu wydania ostatniego albumu idea trzech dziwczątek utrzymuje się w postaci towarzyszek Tristessy zwanych Hybris (gitara) i Darketą (klawisze). Perkusiści występują w zespole sezonowo, zazwyczaj bywając płci odmiennej.
Styl zespołu jest bardzo zmienny. Pierwszy album, "Doomed Dark Years" (1998) utrzymany był w stylu surowego Black Metalu. Później panie zaczęły grać bardziej klimatycznie i melodyjnie, nadal jednak pozostając w obrębie stylistyki czarnego metalu ("Rise From Within" 2000, "Quod Superius Sicut Inferius" 2002). Później, jak już wspomniałam, grupę opuściła wokalistka. Już w nowym składzie zespół nagrał album "Sirens" (2004), moim nieskromnym zdaniem najlepszy w dokonaniach kapeli Dodać należy, że gościnnie udzielili się niejaki Shagrath oraz niejaki Sakis Tolis.
Ostatnio grupa ewoluowała stylistycznie do melodyjnego Death Metalu ("Demonized" 2007). Czy to dobrze, czy to źle - to już kwestia dyskusyjna, mnie osobiście podoba się bardziej blackowe oblicze zespołu, choć i na Zdemonizowaniu mozna znaleźć kilka dobrych kawałków (choćby "Lycon" wykonany w duecie z nijakim Attila Csiharem, czy przepiękny "Everlast").
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Moim zdaniem warto się zapoznać, choćby po to, żeby posłuchać, jak subtelna, blondwłosa niewiasta robi konkurencję growlującym samcom, często wypadając lepiej od nich |
|